Sprawa przebudowy Ronda Rataje jest jedną z najgłośniejszych w ostatnich latach. Nic więc dziwnego, że konsultacji w tej sprawie chcą mieszkańcy, co zresztą zgłosili już nawet do Urzędu Miasta, o czym informuje epoznan.pl.
Nadal nie wiadomo bowiem, kiedy i w jakiej formie ruszy przebudowa tego niezwykle ważnego węzła komunikacyjnego. Stowarzyszenie Razem dla Chartowa złożyło pod koniec stycznia petycję na ręce prezydenta Poznania w sprawie zorganizowania konsultacji społecznych odnośnie ronda.
Już w listopadzie urzędnicy opublikowali własny projekt przebudowy, który miał zostać wcielony wbrew wcześniejszym planom. Te zakładały bowiem gruntowne zmiany na rondzie, na którym ruch samochodowy miał zostać poprowadzony pod ziemią. Dużą część realizacji projektu miał ponieść Apsys, inwestor położonego nieopodal centrum handlowego.
Jesienią Miasto zaprezentowało własny pomysł, który zakłada wspólne przystanki przy rondzie (na każdej z dojazdowych ulic), a także przebudowę przystanków Serafitek i Wioślarska (także mają być wspólne). Dodatkowo na rondzie miałby powstać buspas oraz kolejny skręt w lewo z Jana Pawła II w Krzywoustego. O tym wszystkim informuje również w najnowszym artykule epoznan.pl.
Najważniejszy pozostaje jednak fakt, że o owych zmianach w projekcie mieszkańcy dowiedzieli się już właściwie po fakcie. Nie przeprowadzono z nimi w tej sprawie żadnych konsultacji. Do takowych może dojść dopiero teraz, po złożeniu petycji.
Sprawa przebudowy Ronda Rataje wydaje się póki co bardzo tajemnicza. Nie wiadomo do końca, czemu zdecydowano się zaniechać dość kosztowny pomysł z 2012 roku. Czy lub jaką rolę odegrał w całej tej historii Apsys? Tego póki co również nie wiadomo. W tym momencie pewne jest tylko to, że w obecnej formie rondo nie należy do najbardziej przepustowych, a budowa centrum w tym aspekcie sprawy z pewnością nie ułatwiła.
Obserwuj autora: @P_Przyborowski | foto: Piotr Przyborowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz