sobota, 7 maja 2016

Rewolucyjne zmiany na Piłsudskiego? Szykowany jest... eksperyment

Na ulicy Piłsudskiego ma dojść do być może przełomowych w tej części miasta zmian. Wprowadzone mają zostać specjalne progi zwalniające, a jeśli sprawdzi się to w okolicach os. Oświecenia, podobne zabiegi będą stosowane w innych częściach Poznania.

W zeszłym tygodniu o planach Urzędu Miasta informowali dziennikarze m.in. Głosu Wielkopolskiego. Mieszkańców zirytował fakt, że władze nie raczyły skonsultować się z nimi w sprawie tego ważne traktu komunikacyjnego Poznania.

Ostatecznie w miniony czwartek zorganizowano spotkanie z lokalnymi działaczami i mieszkańcami, którego celem było wypracowanie kompromisu.

Wiceprezydent Maciej Wudarski wyjaśnia, że najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem są tzw. poduszki berlińskie, czyli progi zwalniające o wymiarze 2 na 1,8 metra. Podobne zabiegi stosuje się w wielu innych miastach Europy, a ich zaletą jest to, że nie powodują one utrudnień w poruszaniu się autobusów komunikacji miejskiej.


Pomysł takowych zmian pojawił się w związku z pracami nad nową ścieżką rowerową, która stanowi część traktu LoveRowe Rataje. Początkowo planowano w okolicach stacji Statoil, gdzie będzie trasa przebiegać, zamontowanie sygnalizacji świetlnej. Miasto nie ma jednak zabezpieczonych obecnie odpowiednich środków na taką inwestycję.

- Gdyby nam wcześniej o tym powiedziano, to samorządy Rataje i Żegrze mogłyby się złożyć na te światła i już w tym roku zostałyby one zamontowane - powiedział w rozmowie z Głosem Szymon Ossowski z rady osiedla Żegrze. 

Koszt poduszek miasto wyceniło na ok. 60 tysięcy złotych, z kolei sygnalizacja kosztowałaby 250 tysięcy.

Miasto planuje również ograniczenie prędkości na tej trasie do 30 km/h. Niewątpliwie spotka się to z dużą dezaprobatą wśród tych zmotoryzowanych mieszkańców.

Progi mają zostać postawione eksperymentalnie i jeśli wraz z ograniczeniem prędkości nie sprawdzą się do końca roku, to zostanie zamontowana sygnalizacja.

→ o sprawie jako pierwszy poinformował Głos Wielkopolski | foto: wrzeszczgorny.pl

A Wy co sądzicie o całej tej sprawie? Uważacie, że miasto należycie postąpiło z mieszkańcami, stawiając ich właściwie przed faktem dokonanym? Komentujcie już teraz tutaj lub na naszym fanpage'u

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz