Pan Piotr Sznura ma 39 lat. Od roku jest całkowicie sparaliżowany. Nie może nawet mówić. Komunikuje się mrugając powiekami.
Do paraliżu doszło w bardzo banalny. Pan Piotr zapisał się na trening karate - Zerwał mięsień łydki, zrobiła się zakrzepica i tak naprawdę w ciągu trzech tygodni zdrowy mężczyzna został całkowicie sparaliżowany - opowiada Magdalena Sznura, żona. W miarę możliwości Panu Piotrowi pomagają najbliżsi, ale niezbędna jest kosztowna rehabilitacja, a marzeniem rodziny jest specjalny syntezator, który ułatwiłby kontakt z Panem Piotrem - Porozumiewamy się wypowiadając alfabet od początku do końca. Piotr wskazuje litery, z których składają się wyrazy - mówi Małgorzata Małecka, przyjaciółka rodziny.
W tej chwili żona Pana Piotra samodzielnie utrzymuje czteroosobową rodzinę, a choroba pochłania dużą część budżetu. Pomóc postanowili przyjaciele, którzy organizują pomoc. Ewa Wabińska zna państwa Sznurów od ponad roku, ich dzieci chodziły do jednej klasy. Sama jest pedagogiem szkolnym i w szkole, w której pracuje, organizuje akcję charytatywną - Zadzwoniłam do Pani Magdy i zapytałam, czy taką akcję charytatywną mogę zorganizować - mówi Wabińska. Akcja charytatywna odbędzie się w czwartek w Szkole Podstawowej nr 19 na os. Oświecenia. Zachęcamy wszystkich zarówno z naszego osiedla, jak i innych miejsc do wsparcia pana Piotra!
Pomóc można też wysyłając pieniądze na specjalne konto Polskiej Fundacji Muzycznej (71 1440 1101 0000 0000 1521 1067) lub przekazując jeden procent podatku. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej fundacji.
źr.: epoznan.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz