wtorek, 14 stycznia 2014

Rondo Rataje: będzie problem z dofinansowaniem przebudowy?


To już pewne. Jeśli prace przy budowie CH Łacina ruszą zgodnie z planem, a więc do marca 2014 roku, po ukończeniu budowy obiektu wciąż będziemy jeździć po nieprzebudowanym rondzie Rataje. Na przebudowę miasto nie ma pieniędzy i liczy na wsparcie UE. Dofinansowanie nie jest jednak pewne - informuje epoznan.pl.

Jeszcze niedawno pisaliśmy o układzie komunikacyjnym w pobliżu mającego powstać centrum handlowego Łacina. Prace przygotowujące na budowie przy rondzie Rataje mają się rozpocząć najpóźniej do marca bieżącego roku, a budowa ma potrwać maksymalnie 30 miesięcy. Mieszkańcy ulicy Milczańskiej skarżą się na plany związane z przebudową ich ulicy.

Milczańską obecnie dojeżdżać do swoich domów mogą mieszkańcy osiedla Zielony Taras. Większej liczby poznaniaków dotyczy natomiast kwestia przebudowy ronda Rataje. Jak się okazuje, inwestycja nie rozpocznie się w najbliższym czasie, bo miasto nie ma pieniędzy na ten cel. - Nie ma finansowania przebudowy ronda Rataje w obecnym budżecie, a także w przyszłorocznym - mówił w poniedziałkowej Otwartej Antenie Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. - Jest to związane z kłopotami finansowymi. Budowa jest przewidziana po uzyskaniu pomocy unijnej - zaznaczał. - Koszt jest duży. To 170 milionów złotych, z czego miasto zapewnia jak do tej pory 68 milionów złotych, a pozostałe środki należy zgromadzić z dofinansowania.

Z dofinansowaniem może być jednak problem. Rondo Rataje wymaga przebudowy, ale w pewnym sensie jest ona związana z większym ruchem samochodów zmierzających do centrum handlowego Łacina, które ma przy nim powstać. - Nie jest to zupełnie inwestycja drogowa. Ta inwestycja traktowana jest jako komunikacyjna dlatego, że usprawniamy ruch tramwajowy i rowerowy. Tramwaje i piesi mają być na powierzchni, a samochody pod ziemią.

Wszystko wskazuje na to, że rondo Rataje po otwarciu centrum handlowego wciąż będzie wyglądać tak, jak wygląda obecnie. - W tej chwili nie ma jeszcze projektu, jest tylko koncepcja. Projekt i pozwolenie na budowę to co najmniej 1,5 roku, a galeria ma ruszyć praktycznie w ciągu dwóch lat - zauważył Skałecki.

Sytuację na Ratajach, w chwili gdy remont ronda ruszy, skomplikować może nie tylko przebudowa estakady w ciągu ulicy Krzywoustego (w planach inwestycja ma trwać do 2019 roku), ale też planowane poszerzenie autostradowej obwodnicy Poznania (prawdopodobnie prace ruszą w przyszłym roku). - Takie skumulowanie inwestycji sprawi, że życie lokalnej społeczności w znaczący sposób się pogorszy - mówił w programie Adam Pawlik, radny PiS.

- Źle było wtedy, kiedy jednocześnie budowaliśmy rurę pod ulicą Jana Pawła II i przebudowywano wiadukt Chartowo. Dwa najważniejsze ciągi po wschodniej stronie Poznania były ograniczone. Synchronizacja remontu Trasy Katowickiej i ronda Rataje mogłaby być korzystna. Ważne, by wtedy był drożny ciąg przez Baraniaka, Żegrze, Chartowo, Hetmańską i rondo Starołęka. Kluczowe może być przeprogramowanie sygnalizacji. Ograniczenie przepustowości również na autostradowej obwodnicy Poznania może jednak doprowadzić do bardzo niekorzystnej sytuacji - zaznaczał dr Jeremi Rychlewski, ekspert inżynierii ruchu z Politechniki Poznańskiej.

Dobrą informacją może być to, że w stosunku do pierwotnego planu układu komunikacyjnego przy CH Łacina zdecydowano się wprowadzić istotną zmianę. To utworzenie lewoskrętów z terenu CH Łacina na ulicę Krzywoustego w kierunku Kórnika. Lewoskręty prowadzące w kierunku Kórnika mają być dwa. - Spowoduje to zdecydowane odciążenie ronda Rataje - kończy Skałecki.

źr.: epoznan.pl; foto: pl.wikipedia.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz