czwartek, 6 marca 2014

Estakada trzypasmowa z buspasem! Gotowa w 2017

Podczas dzisiejszej debaty zorganizowanej w Szkole Podstawowej nr 19 na os. Oświecenia w Poznaniu mieszkańcom zamieszkującym okolice Estakady Katowickiej udało się dowiedzieć nowych informacji na temat jej przebudowy. Wiemy już, że będzie miała ona po trzy pasu ruchu, jednakże jeden z nich będzie przeznaczony tylko dla autobusów. 

Debata była dosyć burzliwa. Na samym jej początku zaprezentowano jednak zdanie różnych stron. Na początku przedstawiona została koncepcja wypracowana przez miasto, potem wypowiedzieli się przedstawiciele poszczególnych stowarzyszeń, które zjawiły się w czwartkowy wieczór na dyskusji: My-Poznaniacy, Prawo do Miasta, Inwestycje dla Poznania. Swoje dopowiedzieli również radni.

- Projekt został już przygotowany, ale zmieniły się przepisy środowiskowe i trzeba było go zmodyfikować - przyznał dyrektor ZDM-u, Kazimierz Skałecki. - Wcześniejsze plany zakładały ekrany akustyczne po obu stronach, jednak przez te kilka lat zmieniło się nieco warunki i zakładamy zamontowanie tych ekranów tylko od strony południowej, czyli os. Oświecenia, bo tylko po tej się one przydadzą.

Budowa rozpocznie się w czerwcu, a zakończyć się ma w 2017 roku. Zdaniem niektórych to za dużo. Na to jednak Skałecki odpowiedział: - Mamy po półtora roku na wybudowanie jednej nitki, a półtora na drugą. Wtórował mu jeden z mieszkańców: - Lepiej budować coś dłużej, ale żeby było odpowiedniej jakości.

W związku z dość długim czasem budowy pojawiły się pytania o to, czy prace będą prowadzone również w nocy, tutaj dyrektor ZDM-u stwierdził: - Powiem szczerze, że jeszcze nigdy w Poznaniu nie udało nam się działać również w nocy, gdyż zawsze nas wyrzucano. Podczas przebudowy Ronda Kaponiera nie pozwolono nam nawet na sprzątanie w godzinach nocnych. Oczywiście jednak tzw. ciche pracy będą również wykonywane po zmroku.

Duża część dyskusji dotyczyła finansów. Koszt wybudowania 100 metrów wiaduktów ma kosztować 15 do 20 milionów złotych, a prace będą prowadzone na 700 metach. Jak jednak przyznają wspólnie radni Platformy Obywatelskiej, Mariusz Wiśniewski i Marek Sternalski, pieniądze na przebudowę są. Ten drugi stwierdził też: - Powinniśmy się spieszyć, bowiem w razie wykorzystania funduszy z UE inwestycja musi być gotowa do 2019 roku. Z funduszy unijnych możemy liczyć na ok. 80% całej kwoty.

Ku zdziwieniu obserwatorów Arleta Matuszewska z My-Poznaniacy zaprzeczyła, jakoby jej stowarzyszenie wspierało koncepcję poprowadzenia trasy dołem: - Wbrew różnych doniesieniom mogę przekazać, że jako My - Poznaniacy nie jesteśmy przeciwko odbudowie estakady. Co ciekawe, jeszcze we wczorajszej debacie na antenie WTK członkowie niektórych poznańskich stowarzyszeń twierdzili inaczej. Matuszewska odcina się jednak i od tych słów: - Zdanie naszych kolegów nie jest stanowiskiem stowarzyszenia.

Jak jednak powiedział Skałecki, decyzja została już podjęta: - Estakada zostanie przebudowana, pozostając w podobnym do dzisiejszego stanie. Również pod względem finansowym ta opcja nie jest zła. Oczywiście teoretycznie jest droższa od poprowadzenia trasy dołem, ale nie jest to znacząca różnica.

Włodzimierz Nowak z My-Poznaniacy ponarzekał trochę też na obecne władze: - Tak naprawdę brak wcześniejszej dyskusji na temat Estakady to wina obecnych władz Poznania i błędnych decyzji prezydenta Grobelnego. Ciekawe jest to, że plany jej odbudowy zostały zaprezentowane na kilka miesięcy przed wyborami - stwierdził.

Przedstawiciele wszystkich stowarzyszeń stwierdzili jednak razem, że wielką szkodą jest to, że nie wcześniej nie przeprowadzono jakichkolwiek rozmów i konsultacji na temat przebudowy tej trasy. Przedstawicicel Prawa dla Miasta, Maciej Wudraski powiedział - Zarzuca się nam to, że wtrącamy się w sprawy mieszkańców Rataj. Robimy to z tego powodu, że wydane mają zostać pieniądze wszystkich poznaniaków. Zapowiedział też, że w piątek złoży skargę do rady miasta na działania władz i drogowców, na temat braku przeprowadzonych konsultacji w sprawie wyboru wariantu przebudowy. 

Radny PiS, a także lokalny działacz, Adam Pawlik zaznaczył z kolei: - Tak, wydane zostaną pieniądze wszystkich mieszkańców. Ci z Rataj, Chartowa i Żegrza stanowią jednak 1/5 całej populacji Poznania i myślę, że im się to należy.

Arkadiusz Borkowski z Inwestycji dla Poznania powiedział natomiast, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, warto się jednak zastanowić nad przyszłością: - Skoro przebudowa zakłada buspas, to myślę, że warto by się zastanowić nad zmianą układu komunikacyjnego. Nie widzę sensu specjalnego pasa dla autobusów w obecnym kształcie, ponieważ te jeżdżą mniej więcej tą trasą raz/dwa razy na godzinę.

Jednoznaczne zdanie w kwestii przebudowy ma natomiast Tadeusz Stachowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych: - Ta inwestycja jest niezbędna. Miasto musi się jak najbardziej skoncentrować na tym, aby prace były jak najmniej uciążliwe dla okolicznych mieszkańców.

Trasa Katowicka wraz z Estakadą stanowi dojazd do autostrady A2 i drogi ekspresowej S5. Zarząd Dróg Miejskich w lutym zamknął północną nitkę wiaduktu. Wkrótce uczyni to również z drugą. Wszystko to wynika z fatalnego stanu całej trasy. O tej inwestycji będziemy informować na bieżąco.
źr., foto: własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz