Coraz większe zamieszanie budzi parking przy otwartym nieco ponad tydzień temu Lidlu. Po tym, jak osiedlowi radni zaalarmowali, że parking przy dyskoncie powstał nielegalnie, zareagował Inspektor Nadzoru Budowlanego. I kazał parking zamknąć. Tak się jednak stać nie musi.
O tym, że parking jest samowolą budowlaną, poinformowali osiedlowi radni - Obiekty handlowe są bardzo potrzebne, ale niech wszystko się dzieje zgodnie z prawem - mówił Lesław Rachwał, osiedlowy radny. Mieszkańcom i radnym nie podoba się, że teren, który miał być przeznaczony na park, zamienił się w parking - Kilka lat temu nikomu do głowy by nie przyszło, że w majestacie prawa można coś takiego zrobić - dodał Adam Pawlik, radny osiedlowy i miejski.
Dyrektor Wydziału Urbanistyki Urzędu Miasta, który nie znalazł w zeszłym tygodniu czasu na spotkanie przed kamerą WTK, już w tedy potwierdził, że parking jest samowolą budowlaną. Urzędnicy tydzień temu odebrali tylko sklep. Wtedy tego parkingu przy nim nie było. Jego budowę zauważyli osiedlowi radni, którzy pytali o prace kierownika robót - Pan kierownik budowy odpowiedział, że tu jest przygotowywany teren zielony - dodaje Rachwał.
O wyjaśnienie tej sprawy redaktorzy epoznan.pl poprosili biuro prasowe sieci Lidl - W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej chciałabym potwierdzić, iż odpowiedź otrzyma Pan w najbliższym możliwym terminie - napisała redaktorowi największego poznańskiego portalu Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego sieci. Samowolą zajął się za to Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego - Jeżeli otrzymamy informację na piśmie z Wydziału Urbanistyki, że ta inwestycja jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to nie będzie możliwości jej legalizacji, a tym samym pojawi się konieczność usunięcia tego obiektu - mówił tuż po otwarciu Paweł Łukaszewski. Już wtedy było jednak wiadomo, że procedura administracyjna będzie długotrwała, a do tego czasu parking nie zniknie.
Inspektor Nadzoru Budowlanego sprawą się zajął i nakazał likwidację parkingu. Inspektorzy zobowiązali inwestora, aby uniemożliwił parkowanie samochodów na tym terenie. - Tam parkowanie jest niedopuszczalne - mówi Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Na nawierzchni parkingu dyskont wysypał czarny grys tworząc planszę do gry w szachy. Obok wstawił ławki i posadził zieleń. Nadal można w tym miejscu zaparkować auto. - W tej chwili oni starają się z tego wszystkiego wycofać. I jeśli oni zbudują plac zabaw, szachownicę, fontannę czy ogród różany to bardzo dobrze, chociaż coś z tego będą mieli mieszkańcy. Ale fakt jest faktem, że przepisy zostały przez Lidla złamane - mówi Adam Pawilk, radny PIS, komisja polityki przestrzennej.
W czwartek biuro prasowe sieci poinformowało, że prowadzone są prace ogrodnicze, które maja poprawić estetykę placu. Lidl nie odpowiada jednak czy teren nadal będzie służył też, jako parking. Na razie nie wiadomo, jaki będzie finał sprawy. Jeżeli sieć Lidl zdecyduje się wystąpić na drogę administracyjną, a potem sądową - mieszkańcy poczekają na finał, co najmniej kilka lat.
źr.: epoznan.pl/własne; foto: własne; video: wtkplay.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz