Mieszkańcy już sześć lat temu wydali swój osąd odnośnie Ronda Rataje. Ruch samochodowy miał zostać poprowadzony pod ziemią. Miasto zmieniło jednak plany, a teraz przebuduje rondo według własnego projektu, na który dostało właśnie dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Korekta funkcjonowania układu komunikacyjnego w rejonie ronda Rataje - tak przebudowę Ronda Rataje nazywają urzędnicy miejscy. Co jednak w istocie ma się zmienić na tym niezwykle ważnym dla Poznania węźle komunikacyjnym?
Przede wszystkim priorytetowo zostaną potraktowane pojazdy publicznego transportu zbiorowego. W ciągu ulic Krzywoustego, Jana Pawła II i Zamenhofa utworzone zostaną korytarze komunikacyjne. Mają one usprawnić poruszanie się tramwajów oraz w szczególności autobusów, które obecnie niezwykle często spóźniają się własnie poprzez korki w okolicach Ronda Rataje. Co ważne, wszystkie korytarze będą mogły obsługiwać jednocześnie dwa pojazdy.
Oprócz tego wybudowane zostaną także dodatkowe buspasy na rondzie dla autobusów poruszających się w ruchu okrężnym oraz dla tych jadących w kierunku ulicy Piłsudskiego. Z punktu widzenia kierowców, nie oznacza to jednak ograniczenia ilości pasów dla samochodów.
Zwiększona zostanie łączna liczba pasów na wylotach z ronda. Powstaną m. in. dwa pasy do skrętu w lewo z ulicy Jana Pawła II w ul. Krzywoustego, co pozwoli na przyznanie dłuższego światła zielonego pojazdom wyjeżdżającym z Poznania, jadącym od mostu Królowej Jadwigi.
Wdrożony będzie efektywny układ faz sterowania właściwego dla skrzyżowania z wyspą centralną, czyli ITS. Dla pieszych oznacza to, że wprowadzona zostanie bardziej przyjazna dla nich sygnalizacja świetlna. Ruch pieszy i rowerowy zostanie rozdzielony. Wybudowane będą nowe ścieżki dla rowerów oraz parkingi typu Bike&Ride. Na przystankach wokół ronda zainstalowanych wreszcie pojawi się 13 tablic systemu dynamicznej informacji pasażerskiej.
To oznacza, że nie zostanie zrealizowany wariant 5, który w wyniku konsultacji został poparty przez mieszkańców już w 2012 roku. Projekt ten zakładał poprowadzenie ruchu tramwajowego, autobusowego i pieszego na poziomie 0, z kolei samochodowego poniżej terenu (poziom -1). Szacowany koszt wynosił 200 milionów złotych. Rok później mieszkańców poparli również urzędnicy, którzy jednak część tej kwoty chciało pozyskać ze środków unijnych. Inwestycję finansowo miała też wspierać firma Apsys, która w pobliżu buduje CH Posnania. Później okazało się jednak, że wykonawcy centrum handlowego chodziło o pomoc w budowie tańszego wariantu.
Co ciekawe, całość nowej inwestycji wcale nie będzie duża niższa od owego piątego wariantu z 2012. Miasto postanowiło bowiem zakupić również 15 nowych autobusów o napędzie elektrycznym wraz z ładowarkami. Dlatego też wartość całego projektu wynosi około 154 miliony złotych. Cieszy, że Poznań dostanie na tę inwestycję od Unii Europejskiej około 107 milionów. Pytanie tylko, czy taki lifting Ronda Rataje to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie w tej sprawie? Czekam na Wasze komentarze!
Co ciekawe, całość nowej inwestycji wcale nie będzie duża niższa od owego piątego wariantu z 2012. Miasto postanowiło bowiem zakupić również 15 nowych autobusów o napędzie elektrycznym wraz z ładowarkami. Dlatego też wartość całego projektu wynosi około 154 miliony złotych. Cieszy, że Poznań dostanie na tę inwestycję od Unii Europejskiej około 107 milionów. Pytanie tylko, czy taki lifting Ronda Rataje to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie w tej sprawie? Czekam na Wasze komentarze!
Źródło: Miasto Poznań | Obserwuj autora: @P_Przyborowski | foto: Piotr Przyborowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz