sobota, 7 lutego 2015

Cześć Estakady Katowickiej gotowa już do końca roku!

Północna nitka Estakady Katowickiej, czyli ta w stronę ronda Rataje, ma być odbudowana do końca roku - informuje Gazeta Wyborcza. Taką deklarację złożył w zeszły piątek Kazimierz Skałecki z PIM.

Właśnie rozstrzyga się, kto i za ile zajmie się przebudową Estakady Katowickiej. Chodzi tutaj aż o cztery osobne wiadukty: dwa nad doliną Obrzycy (po jednym w każdą stronę), dwa kolejne nad ul. Chartowo i Żegrze. Wszystkie trzeba zburzyć i odbudować.

Już na początku grudnia informowaliśmy, że przetarg wygrało konsorcjum firm MOST oraz POLBUD Pomorze. - Na dzień dzisiejszy to oni realizują zamówienie - potwierdził w rozmowie z Wyborczą Maciej Wudarski, wiceprezydent Poznania. Pierwotnie inwestycja miała kosztować nawet 270 milionów złotych. Konsorcjum złożyło jednak ofertę opiewającą na zaledwie 103 miliony. Przegrani w przetargu zdecydowali się jednak odwołać i Krajowa Izba Odwoławcza nakazała zwycięzcy uzupełnić dokumenty. Teraz Poznańskie Inwestycje Miejskie wybrały tę ofertę ponownie.

Wiceprezes PIM Kazimierz Skałecki liczy, że umowę uda się podpisać do końca lutego: - Potem wykonawca będzie miał 10 miesięcy na przebudowę obiektu wlotowego. Oznacza to, że podstawowe budowy powinny zakończyć do końca listopada, bo w z powodów meteorologicznych pewnych prac w grudniu może się już nie dać zrobić.

Chodzi oczywiście od przebiegający nad ul. Infalncką oraz doliną Obrzycy północny wiadukt, który już od wielu lat jest w najgorszym stanie. Od roku jest on zamknięty dla ruchu, a na tym najbardziej cierpią kierowcy, którzy muszą w obie strony jechać drugim wiaduktem, który za jakiś czas również zostanie jednak zamknięty. - Dlatego zależy nam, żeby już w tym roku zdążyć już z odbudową północnego obiektu. Chcemy uniknąć puszczenia ruchu drogami objazdowymi po osiedlach - tłumaczy Skałecki.

Kiedy pierwszy wiadukt będzie już odbudowany, drogowcy puszczą najprawdopodobniej cały ruch właśnie po nim. Na przebudowę pozostałych trzech wiaduktów wykonawca będzie miał czas do końca 2017 roku. Wiceprezes Skałecki zapewnia, że niezbędne dokumenty są, podobnie jak pozwolenie na budowę, więc nic nie stoi już na przeszkodzie, by po podpisaniu budowy rozpocząć prace.

źr.: Gazeta Wyborcza - nr sobta-niedziela 31 stycznia, autor: Seweryn Lipoński; foto: Oświecenia 24

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz